Ej no dziadu mamy to szczeście że teraz właśnie obrodził szymbark w pieności tak ze o to martwic bym sie nie musial. nasza jkolezanki to juz wszystkie z dzieciakami chodza
Grali swoje - wszystko było ok, zaczęło się sypać gdy część zaczęła słuchać okrzyków – „osobników z ławki nawet nie trenerskiej” (czasem miał racje) a reszta latała za piłka słuchają ...