Forum Sport Szymbark Strona Główna
 Home    FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Grupy    Galerie
 Rejestracja    Zaloguj
Piłka Nożna
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Sport Szymbark Strona Główna -> Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jammasters
Administrator
PostWysłany: Pią 17:17, 23 Lis 2007 Powrót do góry
Administrator


Dołączył: 09 Sie 2007

Posty: 2695
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szymbark

Ranking FIFA: spadek Polski


1. Argentyna 1523 1.
2. Brazylia 1502 2.
4. Włochy 1498 3.
3. Hiszpania 1349 6.
5. Niemcy 1296 5.
6. Czechy 1290 9.
7. Francja 1243 5.
8. Portugalia 1241 8.
9. Holandia 1170 7.
10. Chorwacja 1129 10.
11. Grecja 1114 14.
12. Anglia 1113 11.
13. Rumunia 1088 12.
14. Szkocja 990 13.
15. Meksyk 985 13.
16. Turcja 924 28.
17. Kolumbia 907 25.
18. Bułgaria 877 34
19. USA 876 17.
20. Nigeria 875 19.
21. Paragwaj 873 26.
22. Rosja 861 16.
23. Polska 855 20.
24. Szwecja 853 24.
24. Kamerun 853 23.
26. Izrael 852 37.
27. Urugwaj 831 17.
28. Norwegia 827 21.
29. Ukraina 824 22.
30. Serbia 820 27.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jammasters
Administrator
PostWysłany: Pią 17:19, 23 Lis 2007 Powrót do góry
Administrator


Dołączył: 09 Sie 2007

Posty: 2695
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szymbark

Najlepsza "jedenastka" eliminacji ME 2008

Eliminacje do ME 2008 dobiegły końca. "Przegląd Sportowy" postanowił wybrać najlepszą "jedenastkę" tych kwalifikacji. Wśród wyróżnionych zawodników znajduje się Euzebiusz Smolarek.
Najlepsza "jedenastka" eliminacji:

Petr Cech (Czechy)
Givanni van Bronckhorst (Holandia)
Christoph Metzelder (Niemcy)
Sergio Ramos (Hiszpania)
Cristiano Ronaldo (Portugalia)
Andrea Pirlo (Włochy)
Angelos Basinas (Grecja)
Franck Ribery (Francja)
Euzebiusz Smolarek (Polska)
Dawid Healy (Irlandia Północna)
Eduardo da Silva (Chorwacja)

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
JARO663
Prezes
PostWysłany: Pon 11:31, 26 Lis 2007 Powrót do góry
Prezes


Dołączył: 23 Sie 2007

Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

To jest tylko najlepsza "jedenastka" eliminacji według Przeglądu Sportowego...
Co tam robi np. Ronaldo i Smoloarek to nie wiem...
Kupa smiechu i tyle RazzP


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jammasters
Administrator
PostWysłany: Wto 0:50, 18 Gru 2007 Powrót do góry
Administrator


Dołączył: 09 Sie 2007

Posty: 2695
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szymbark

Plebiscyt FIFA: Kaka Piłkarzem Roku!

Ricardo Izecson dos Santos Leite - Kaka otrzymał nagrodę FIFA dla najlepszego piłkarza kończącego się roku (World Player of the Year).
Wyniki plebiscytu, w którym wzięli udział trenerzy i kapitanowie reprezentacji zrzeszonych w Międzynarodowej Federacji Piłkarskiej, ogłoszono w poniedziałek podczas gali w Zurychu.



Grający w Milanie 25-letni Kaka, który wcześniej otrzymał przyznawaną przez magazyn "France Football" "Złotą Piłkę", a najlepszym piłkarzem roku wybrało go pismo "World Soccer", zgromadził 1047 pkt. i wyprzedził Argentyńczyka Lionela Messiego (FC Barcelona) - 504 pkt. oraz Portugalczyka Cristiano Ronaldo (Manchester United) - 426.
Kaka jest piątym Brazylijczykiem, po Romario, Ronaldo, Rivaldo i Ronaldinho, który triumfował w istniejącym od 1991 roku plebiscycie FIFA.

Odbierając nagrodę z rąk swojego legendarnego rodaka Pelego, Kaka powiedział: "Gdy byłem dzieckiem, marzyłem tylko o tym, by móc grać w piłkę, by zostać piłkarzem. Nie śniłem o laurach i zaszczytach, ale jak widać na moim przykładzie dla niektórych Bóg ma dodatkowe nagrody".

Kaka urodził się 22 kwietnia 1982 roku w Brasilii. Przygodę z dorosłym futbolem rozpoczął w FC Sao Paulo, a w swoim pierwszym sezonie w lidze brazylijskiej uzyskał 12 goli. Miał swój niewielki - 18-minutowy - wkład w zdobycie przez "Canarinhos" tytułu mistrzów świata w 2002 roku.

W 2003 roku przeniósł się do AC Milan. Już w pierwszym sezonie zdobył dziesięć goli w Serie A i przyczynił się do wygrania ligi przez ekipę z Mediolanu.

W 2007 roku z Milanem triumfował w Lidze Mistrzów i z dziesięcioma golami był najlepszym strzelcem tych rozgrywek. W niedzielę poprowadził włoską drużynę do zwycięstwa w Klubowych Mistrzostwach Świata w Japonii, a w wygranym 4:2 finale z Boca Juniors Buenos Aires zdobył bramkę i asystował przy pozostałych.

Drugi w plebiscycie FIFA 20-letni Lionel Messi czarował swoją grą w barwach FC Barcelona i reprezentacji Argentyny, z którą dotarł do finału Copa America, a dwa lata starszy Portugalczyk Cristiano Ronaldo miał spory udział w wywalczeniu pierwszego od czterech lat tytułu mistrza Anglii przez Manchester United.

Po raz drugi z rzędu laureatką plebiscytu FIFA wśród kobiet została Brazylijka Marta. Wyprzedziła trzykrotną triumfatorkę Niemkę Birgit Prinz oraz swoją rodaczkę Cristiane.

Argentyńczyk Sergio Aguero (Atletico Madryt) otrzymał nagrodę dla najlepszego zawodnika tegorocznych MŚ do lat 20, a Niemiec Toni Kroos (Bayern Monachium) został uznany najlepszym spośród 17-latków. Z kolei Brazylijczyk Buru otrzymał wyróżnienie dla zawodnika futbolu plażowego.

Nagrodę Fair Play za wspomaganie organizacji UNICEF poprzez płacenie za możliwość umieszczenia jej logo na koszulkach otrzymał hiszpański klub FC Barcelona. Specjalną nagrodę prezydenta FIFA Josepha Blattera otrzymał Pele.

Triumfatorzy plebiscytu FIFA:

1991 - Lothar Matthaeus (Niemcy/Inter Mediolan)
1992 - Marco van Basten (Holandia/AC Milan)
1993 - Roberto Baggio (Włochy/Juventus Turyn)
1994 - Romario (Brazylia/FC Barcelona)
1995 - George Weah (Liberia/AC Milan)
1996 - Ronaldo (Brazylia/FC Barcelona)
1997 - Ronaldo (Brazylia/Inter Mediolan)
1998 - Zinedine Zidane (Francja/Juventus Turyn)
1999 - Rivaldo (Brazylia/FC Barcelona)
2000 - Zinedine Zidane (Francja/Juventus Turyn)
2001 - Luis Figo (Portugalia/Real Madryt)
2002 - Ronaldo (Brazylia/Real Madryt)
2003 - Zinedine Zidane (Francja/Real Madryt)
2004 - Ronaldinho (Brazylia/FC Barcelona)
2005 - Ronaldinho (Brazylia/FC Barcelona)
2006 - Fabio Cannavaro (Włochy/Real Madryt)
2007 - Kaka (Brazylia/AC Milan).

Triumfatorki plebiscytu FIFA:

2001 - Mia Hamm (Washington Freedom/USA)
2002 - Mia Hamm (Washington Freedom/USA)
2003 - Birgit Prinz (FFC Frankfurt/Niemcy)
2004 - Birgit Prinz (FFC Frankfurt/Niemcy)
2005 - Birgit Prinz (FFC Frankfurt/Niemcy)
2006 - Marta (Umea IK/Brazylia)
2007 - Marta (Umea IK/Brazylia).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jammasters
Administrator
PostWysłany: Czw 12:15, 03 Sty 2008 Powrót do góry
Administrator


Dołączył: 09 Sie 2007

Posty: 2695
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szymbark

"La Gazzetta dello Sport": Boruc trzeci na świecie!

Artur Boruc trzecim bramkarzem świata - tak uważa "La Gazzetta dello Sport", która sklasyfikowała najlepszych jej zdaniem piłkarzy świata 2007 roku w 11 kategoriach - według pozycji na boisku.
Polskiego idola fanów Celticu Glasgow wyprzedzili tylko Gianluigi Buffon z Juventusu i Julio Cesar z Interu. Tuż za nim natomiast uplasowały się bramkarskie megagwiazdy Petr Cech (Chelsea) oraz Iker Casillas (Real), a jeszcze niżej - Abbondanzieri (Getafe), Coupet (Lyon), Rogerio Ceni (Sao Paulo), Frey (Fiorentina) i Carrizo (River Plate).

Jedenastka roku 2007 wg "La Gazzetta dello Sport": Buffon - Ramos, Pepe, Carragher, Abidal - Essien, Pirlo - C. Ronaldo, Kaka, Iniesta - Drogba.

Źródło: sport.pl



Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
JARO663
Prezes
PostWysłany: Sob 14:23, 12 Sty 2008 Powrót do góry
Prezes


Dołączył: 23 Sie 2007

Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

CESAR na drogim... hehe parodia Razz
przeciez om jest Borucowi do piet nie dorasta!!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jammasters
Administrator
PostWysłany: Czw 18:21, 07 Lut 2008 Powrót do góry
Administrator


Dołączył: 09 Sie 2007

Posty: 2695
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szymbark

Polska wygrywa od nowa - to cieszy !!!

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jammasters
Administrator
PostWysłany: Śro 23:34, 26 Mar 2008 Powrót do góry
Administrator


Dołączył: 09 Sie 2007

Posty: 2695
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szymbark

Kompromitacja na Wiśle.

Polska - USA 0:3


Kto oglądał ten widział jaka reprezentacja jest beznadziejna. Smuga się wybrał więc może jakiaś relacja foto będzie...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
JARO663
Prezes
PostWysłany: Czw 12:28, 27 Mar 2008 Powrót do góry
Prezes


Dołączył: 23 Sie 2007

Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

no coz... mecz poprostu naszym nie wyszedl ,ale moze to i lepiej ze teraz sie to zdarzylo
. taki zimny prysznic moze podzialac zbawiennei na nasza druzyne.

mam jednak nadzieje ze juz wiecej takich wpadek nie bedzie Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jammasters
Administrator
PostWysłany: Pią 11:54, 02 Maj 2008 Powrót do góry
Administrator


Dołączył: 09 Sie 2007

Posty: 2695
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szymbark

10 najbogatszych klubów piłkarskich na świecie

Manchester United jest najbogatszym klubem piłkarskim na świecie, wynika z rankingu amerykańskiego magazynu ekonomicznego "Forbes". Wartość tego angielskiego klubu szacowana jest 1,159 miliarda euro.
Na drugim miejscu listy rankingowej "Forbesa" znajduje się Real Madryt - 828 mln euro, a na kolejnych Arsenal Londyn - 773 mln, Liverpool FC - 676, Bayern Monachium - 590 mln.

W czołowej dziesiątce najbogatszych klubów znalazły się również: AC Milan, FC Barcelona, Chelsea Londyn, Juventus Turyn i Schalke 04 Gelsenkirchen.




[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mikolajus
Najsłabsze Ogniwo
PostWysłany: Pią 9:04, 13 Cze 2008 Powrót do góry
Najsłabsze Ogniwo


Dołączył: 05 Cze 2008

Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Niemamy szans na wyjście z grupy po meczu polska-austria....

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mikolajus dnia Pią 9:04, 13 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Jammasters
Administrator
PostWysłany: Sob 6:50, 26 Lip 2008 Powrót do góry
Administrator


Dołączył: 09 Sie 2007

Posty: 2695
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szymbark

Polska Kompromitacja - Leo Benhakker


Dobiegły końca Mistrzostwa Europy w piłce nożnej. Na rozgrywanym w Austrii i Szwajcarii turnieju o miano najlepszej drużyny Starego Kontynentu po raz pierwszy w historii wystąpiła polska reprezentacja. Tak jak w przypadku dwóch ostatnich mundiali po wielkich nadziejach co do występu naszej kadry nastąpiło wielkie rozczarowanie.

Leo Beenhakker dla polskiego środowiska piłkarskiego zdawał się być człowiekiem z innego świata. Z tego lepszego świata. I co gorsza, on sam się za takiego uważał. Za nietykalnego, obruszającego się na wszelką krytykę lub pytania poddające w wątpliwość jakiekolwiek działania selekcjonera. Co prawda w porównaniu do Pawła Janasa zachowywał jeszcze klasę, bo w końcu jest trenerem europejskiego formatu. Jednakże podkreślanie swojej holenderskości, na dodatek wywyższanej ponad otaczającą go polskość nie wyszło mu na dobre. Nie jest bowiem żadnym cudotwórcą co zostało udowodnione dobitnie podczas turnieju. Dobitnie zostało udowodnione, że Holendrzy to żadni nadludzie, nie tak wcale lepsi od krajowych fachowców. Bowiem po nieudanym występie na Euro winę w głównej mierze zrzucono nie tylko na selekcjonera, ale też na jego holenderskich współpracowników, a przede wszystkim fizjologa Mike’a Lindemanna. Zarówno Beenhakker, jak i Lindemann zapewniali, że pod względem fizycznym zawodnicy będą przygotowani w 100 %. W spotkaniach grupowych niestety nie było tego widać. Bo co z tego, że Holendrzy będą nas zapewniali, że piłkarze zostali przygotowani dobrze, skoro efektów nie było widać? Beenhakker może nas zapewniać, że „wcale na tym turnieju nie zagraliśmy źle”, skoro cała Polska widziała obraz bynajmniej sprzeczny z opinią Holendra.

Swoją drogą naród polski również się nie popisał w jednej kwestii. O ile do kibiców na trybunach ponownie nie możemy mieć najmniejszych pretensji (przeciwnie, znów byli wspaniali!), to tak ogromna nagonka sympatyków futbolu na Howarda Webba to gruba przesada. Będąc obiektywnym, arbitra sędziującego mecz Austria – Polska należy zganić, niestety, za uznanie bramki Rogera zdobytej ze spalonego oraz za katastrofalną decyzję, jaką było powtórzenie rzutu wolnego, która poprzedziła feralny faul Lewandowskiego i rzut karny dla Austriaków. Piłka była już w powietrzu, kiedy Webb zdecydował się przerwać grę. Wtedy to w polu karnym skandalicznie zachowywał się Roman Kienast z ekipy Jozefa Hickersbergera i jeżeli angielski arbiter zdecydował się przerwać już grę, to powinien być odgwizdany rzut wolny dla Polaków. Następnie podyktował jedenastkę za przewinienie Lewego na Sebastianie Proedlu, którą na bramkę zamienił Ivica Vastić. Generalnie, podstawy do odgwizdania tego faulu były, jednak słuszna jest chyba teoria, iż takich starć w polu karnym jest mnóstwo, a angielski sędzia wyraźnie tylko czekał na ten moment, by choć trochę zadowolić gospodarzy tych mistrzostw.

Beenhakker również nie wykazał się honorem w tej sytuacji i niemal całą winę zrzucił na sędziego. To już absolutnie nie przystoi takiemu szkoleniowcowi, tym bardziej, że Leo sam przecież podkreślał, że nie pamięta już, kiedy ostatnio miał jakiekolwiek pretensje do trenera. Źle natomiast, jeśli sam sobie nie zdaje sprawy z tego, że pretensje może mieć tylko do siebie i jeżeli zamierza pracować z tą kadrą dłużej, powinien wyciągnąć wnioski z klęski, jaką ponieśliśmy w Austrii.

Jednym z powodów, i chyba powodem najważniejszym tej klęski jest błędna selekcja. Beenhakker sam sobie zawęził pole manewru powołując taką kadrę, jaką powołał. A mianowicie mało było wartościowych piłkarzy ofensywnych, za to zbyt wielu o walorach defensywnych. Tu nawet nie chodzi o taktykę i system gry reprezentacji. Leo musiał zdawać sobie sprawę, ze się całkowicie pogubił z personaliami i być może dlatego ma takie pretensje do dziennikarzy, że często poruszają właśnie tę kwestię. Otóż gra defensywna naszej drużyny nigdy nie wyglądała tak źle jak teraz. Nawet u Janasa postawa Bąka, Bosackiego i Żewłakowa była bliższa pozytywnej, niż negatywnej. Natomiast Beenhakker na każdym z trzech meczów grupowych grał inną linią defensywną. Widział bowiem, że formacja, która miała być naszą najpewniejszą formacją, była najsłabszą. Jacek Bąk nie był sobą. Marcin Wasilewski popełnił mnóstwo kardynalnych błędów w defensywie, a również w ofensywie nie spisywał się tak, jak byśmy chcieli. Mariusz Jop zagrał katastrofalną połowę z Austrią i na szczęście więcej na boisko nie wyszedł. Paweł Golański zawalił drugą bramkę z Niemcami, lecz jego można rzecz jasna rozgrzeszyć, gdyż nie grał na swojej pozycji. Trudno mieć indywidualne pretensje do Michała Żewłakowa, jednak słaba gra defensywna naszej drużyny obciąża również i jego konto. Solidnie, choć bez rewelacji spisywał się jedyny nominalny lewy obrońca w kadrze – nie zawsze znajdujący miejsce w składzie Legii Warszawa Jakub Wawrzyniak. Co się tyczy defensywnych pomocników, Lewandowski raczej nie zawodził, aż do meczu z Chorwacją. Dudka był tym piłkarzem, który przemierzał największe dystanse podczas meczów. Obawiam się jednak, że raczej to były kilometry bezproduktywne. Dudce przede wszystkim brakuje szybkości. Rafał Murawski grał ambitnie, lecz również niewiele dobrego z tego wychodziło.

W ofensywie zresztą również nie było lepiej. Jedynym nominalnym prawym skrzydłowym był Łobodziński, który to, powiedzmy sobie szczerze, skompromitował się. Nawet jeżeli mówiło się, że zagrał ambitnie z Niemcami. Porównałbym to z postawą Smolarka na mundialu w Niemczech. Owszem, grał ambitnie, tymczasem po turnieju wybrano go do najgorszej jedenastki całych mistrzostw. Na lewym skrzydle mieliśmy natomiast Krzynówka. On również w gruncie rzeczy wyróżniał się jedynie ambicją, jednakże widać było, że to piłkarz o wiele lepszy od Łobodzińskiego. Tuż za wysuniętym napastnikiem miał grać kapitan Maciej Żurawski. Grał on tylko pierwszą połowę meczu z Niemcami i poza jedną stuprocentową sytuacją, którą zmarnował, nie wyróżnił się niczym. Nie byłoby aż tak dalekie od prawdy stwierdzeni, że poza tym nieczystym uderzeniem nie dotknął w ogóle piłki. Jak się później okazało, tą połówkę grał z kontuzją, i to nawet poważniejszą od tej, którą miał odesłany do domu Jakub Błaszczykowski. Żurawskiego ze świetnym skutkiem zastąpił Roger. Za decyzję o jego powołaniu na pewno trzeba pochwalić Beenhakkera, bo to właśnie Roger był jedynym w zasadzie mocnym ogniwem w ofensywie. Biegał, dryblował, celnie podawał, szukał gry niekonwencjonalnej. To na Rogerze powinna być oparta reprezentacja Polski po Euro, pod warunkiem, że znajdzie sobie solidny europejski klub i będzie w nim się dobrze spisywał.

Nominalnych wysuniętych napastników było w sumie czterech. Smolarek pokazał klasę dopiero w trzecim meczu, kiedy wszedł z ławki. Zahorski nie miał nic do stracenia, więc bez kompleksów rozegrał swoje minuty z Chorwacją, choć wcześniej Beenhakker bał się go wystawić. Saganowski grał ambitnie na prawym skrzydle, na którym musiał grać z konieczności. Piszczek również nieźle zagrał swoje minuty. Niestety wyjazd na wielki turniej prosto z wakacji musiał się odbić na jego zdrowiu i po meczu z Niemcami więcej nie zagrał. Jednak środkowy napastnik jest nikim, jeśli nie ma dobrych partnerów.

Beenhakker popełnił całą masę błędów, na krytykę się jednak nie zgadza i niechętnie wziął odpowiedzialność za wyniki na siebie. Jest jednak nadzieja na przyszłość w tych, których Leo odkrył: Zahorskim, Murawskim, Pazdanie, Kokoszce i innych. Jednakże selekcjoner obiecywał nam sukces. Ocena poturniejowa byłaby zupełnie inna, gdyby gra reprezentacji była lepsza. Nie musieliśmy nawet wychodzić z grupy z Niemcami, gospodarzami Austriakami i mocnymi Chorwatami, chociaż wiadomo, ambicje potyczkach z Portugalią, a także meczu towarzyskim z Czechami były spore. Zwolennicy Beenhakkera na pewno powiedzą: Leo gwarantuje rozwój polskiej piłki. Swoją drogą wątpię, czy Pazdan i Kokoszka się nauczyli czegoś więcej oglądając Euro z perspektywy ławki rezerwowych. Chociaż kto wie. Ale przecież kto powiedział, że myślenie o przyszłości wyklucza dobry występ na wielkiej imprezie? A wręcz przeciwnie, sukces dałby o wiele więcej tym młodym chłopakom, którym Holender zaufał, nie zważając na krytykę prasy.

Co dalej z Beenhakkerem? Listkiewicz zapewnia, że na stanowisku zostanie. Po porażce zwalnia się trenerów, to zasada stara jak świat. Skoro Leo nie potrafił wygrać meczu na mundialu z mocną Holandią, przeciętną Polską i słabym Trynidadem i Tobago, to nie mamy żadnej gwarancji, że za dwa lata w RPA (jeżeli tam będziemy) będzie lepiej. Leo nie jest trenerem turniejowym i to wiadomo wszem i wobec. Jeżeli nie teraz, to na pewno za dwa lata szansę powinien dostać Henryk Kasperczak. Szkoda by było, żeby taki trener kończył karierę trenerską mając za sobą trenerkę Tunezji, Senegalu, drużyn francuskich, a z kolei bez chociażby epizodu na ławce reprezentacji własnego kraju.

Postęp na pewno jest. Niestety Don Leo nie ustrzegł się błędów. A wręcz tych błędów popełnił zdecydowanie za dużo. Pozostawienie jego na stanowisku nie będzie złym wyjściem, a jak najbardziej korzystnym dla polskiej piłki pod warunkiem, że wyciągnie on wnioski z Austrii i ustrzeże się takiego postępowania, jakim nas raczył przez ostatni miesiąc.


Krystian Krupiński
[link widoczny dla zalogowanych]



Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Sport Szymbark Strona Główna -> Archiwum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5
Strona 5 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB :: phore theme by Kisioł. Bearshare