Glimar Gorlice - Wisła Kraków 80 : 72

Trzecie zwycięstwo na pożegnanie

W ostatnim meczu w Gorlicach drużyny seniorskiej o wejście do II ligi koszykarze MKS Glimar Gorlice wygrali z rezerwami II ligowej TS Wisła Kraków 80:72 (17;24, 18;16, 20;14, 25;1 Cool

Punkty dla Glimaru: Michał Bąk 36 (1x3), Przemysław Cygan 19 (1x3), Mateusz Fałowski 10,Krzysztof Szary, Łukasz Krzemiński po 5, Mariusz Nowacki 3 (1x3), Przemysław Przeklasa 2.

Punkty dla TS Wisła II Kraków: Kondrad Plich 18 (5x3), Mateusz Piech 13, Damian Tomaszewski 12, Jakub Krawczyk 8, Sebastian Cygan 8 (2x3), Paweł Czepczyk 6, Bartosz Chwiej 5, Marcin Godlewski 2.

Drużyna Glimaru wymęczyła zwycięstwo i być może będzie one kluczowe w końcowej klasyfikacji, ale o wszystkim zadecyduje ostatni mecz wyjazdowy z Unią Tarnów gdzie przyjdzie obronić 14 punktową zaliczkę. Obserwując potyczkę z Wisłą nie należy być jednak optymistą przed ostatnim decydującym meczem z jaskółkami. Gospodarze prowadząc kilkakrotnie różnicą 8 punktów, zarówno w I kwarcie, podobnie jak w III oraz IV trwonili wywalczoną mozolnie przewagę.Dobrze dysponowany młody zespół Wisły głównie licealiści krakowskich szkół nie potrafili wykorzystać tych przestojów do końca. Rwana gra w wykonaniu gospodarzy tym razem wystarczyła na juniorów z Krakowa, którzy pewnie prowadzą w rozgrywkach o mistrzostwo juniorów. Był to też trzeci mecz gości pod rząd w odstępie ostatnich 5 dni i być może też miało to wpływ na końcowy wynik.

Ostatnia kwarta to jednak popis grającego z 4 faulami zawodnika gospodarzy Michała Bąka, dzięki któremu gospodarze mogli się cieszyć ze skromnej wymęczonej wygranej. W tej kwarcie zdobył on aż 16 punktów na wszystkie 25 punktów rzuconych w ostatniej części spotkania przez gospodarzy. Drużyna przyjezdna Wisły prawie przez całe spotkanie grała na bardzo wysokim procencie skuteczności i na całe szczęście dla gospodarzy skończyła się ona w ostatnich 2 minutach. Szczególnie brylowała w elemencie rzutów trzy punktowych trafiając aż 9 trójek w całym spotkaniu przy zaledwie 3 ze strony gospodarzy.

Było to zaledwie trzecie zwycięstwo Glimaru w tegorocznych rozgrywkach.Mecz cieszył się małym zainteresowaniem i na pewno jakiś na to wpływ miała dzisiejsza pogoda oraz wyniki osiągnięte przez seniorów, które są najgorsze od pięciu lat kiedy to Glimar walczy o powrót do II ligi mężczyzn.

W zakończonym szlagierze 14 kolejki SSK Basket Kraków pokonał po raz drugi MKS Limblach Limanowa 82:69 (21:15,27:20,10:17,24:17)

Wygrana Basketu rozstrzygnęła kwestie organizatora turnieju finałowego, który wyłoni dwie najlepsze drużyny do dalszych gier o wejście do II ligi mężczyzn. Występujący w drużynie Limblachu wychowanek Glimaru Wojciech Rykała zdobył 16 punktów. Turniej finałowy z udziałem czterech zespołów odbędzie się w Krakowie pod koniec marca. Udział w nim zapewniły już sobie oprócz gospodarza drużyna z Limanowej i Niepołomic. Czy stawkę tych najlepszych drużyn uzupełni drużyna Glimaru? Odpowiedź poznamy już za tydzień.

Żródło : [link widoczny dla zalogowanych]

Na oficjalnej stronie tekst kasowany !!! Odpowiedz na zarzuty Kierownika !!!

Po pierwsze w drużynie seniorów niema woogóle kasy. Chłopaki dojeżdzają za swoje pieniądze na treningi. Na meczach wyglądamy jak zbieranina z jakiegoś podwórka. Ani dresów - zero koszulek - każdy w innym stroju, dobrze że chociaż meczowe są takie same.Co do treningów to kto ma na nich zapierdzielać i w jakim celu ? Nie dostajemy za grę ani złotówki(choć za taką się pewnie nie należy) więc ona lepsza być nie może. Na treningach zaangażowanie martne - 4 do 6 osób jedynie przed meczem 10. Trening praktycznie 2 razy w tygodniu bo piątkowego nie liczę góra 4 osoby. Starsi chłopaki po kontuzjach praktycznie eliminujących ich z gry, tylko dzięki swojej determinacji pomagają młodej drużynie. W juniorach praktycznie brak wysokich którzy mogliby zastąpić starych graczy - odnosząc sie powiedzmy do lat 97-2000 gdzie jednak juniorzy byli niezłym zapleczem drugoligowej drużyny. I wkońcu trener - co ma zrobić mając do dyspozycji dużo mniejszy potencjał niż inne drużyny. Pozatym z boiska nie widać wielu błedów w ustawieniu itp. dlatego zaufany gość na ławce mógłby pomóc bo bez Przemka na boisku to już lipa całkowita.
Kibic wymaga i narzeka ale złotówki na konto klubowe nieda. Przychodzi jeden z drugim na mecz i mamra na trybunach a przecież można sciagnąc 8 graczy powiedzmy za 3 tys na miesiąc i bedzoie druga liga i grać będą pięknie - niema chętnych . Na końcu jeszcze były kierownik klubu który zachowuje sie że słów brak. Po odejsciu z drużyny wypisuje głupoty pod adresem drużyny itp. kompromitacja - blamaż - ledwo wygrali z juniorami kompromitacja z Limblachem,(jak porównać te dwie drużyny ?)najsłabsi od lat itp.- a radość na jego twarzy po zdobyciu punktów przez przeciwników jest ogromna.Czy to pomaga w atmosferze w klubie?? Szkoda że swoje byłe problemy z zarządem klubu przeżuca na grę koszykarzy która za jego rządów była jeszcze słabsza.
Jeżeli nic się niedzieje żeby było lepiej to ludzie nie oczekujscie cudów jedynie cieszcie się że woogóle jest jakiś mecz w Gorlicach bo tak naprawdę każdy z nas może jutro powiedzieć mam to w d..ie.

dać mu Oskara za wenę twórczą, JM na prezydenta. Zabolało troszkę, że juniorzy czyt. licealiści prowadzili do przerwy i napędzili strachu. Widzisz tym się różnią teraz juniorzy Wisły od was, że tam jest szkolenie od podstaw i nie odpuszczają żadnego meczu. Nie przypadkowo wygrali z wami różnicą 30 punktów w Krakowie. Gdyby nie Bączek to nie wiem czy by było z czego się cieszyć. Resztę nie skomentuję bo prawda boli....

Co cię boli ?. Chłopie gdybyśmy grali paką juniorów z lat 98-99 to taką Wisłę byśmy wkręcili w parkiet. Zobacz kto gra w naszej drużynie ! Drużynę Wisły przygotowuje się na grę w drugiej lidze - zobacz jakie jest zaangażowanie wielu osób w tym klubie, a my gramy dla rekreacji. Co ty chcesz oglądać pierwszą ligę to sobie sciąg zawodnikow zapłać im i będą grać. Jaka prawda boli - myślisz że jak napiszesz że jesteśmy żałośni i słabi to ktoś się tym przejmuje - każdy się śmieje z tych twoich wypocin bo niby skąd my mamy wygrywać z takimi firmami jak Limblach czy Basket ? Pewnych rzeczy sie niestety nie przeskoczy. Jeżeli znasz odpowiedz na pytanie jak mamy wygrać mecze z 3 razy silniejszymi, ogranymi w wysokich ligach, lepszymi technicznie zawodnikami Limanowej Lub Niepołomić to proszę o sponę. Niestety 4 ligi w polsce niema i musimy sobie jakoś radzić w nie takiej słabej 3. Cztery zwycięstwa jak na naszą drużynę to i tak nie jest tragedia a ewentualnie wejscie do Play - off to ogromny sukces.

do tego by dostac sie do turnieju a 2 lige to bedzie naprawde sporym skucesem to nie ukrywam i nasz plan bedzie zeralizowany bo z góry wiedzielismy ze najwyzej mozemy byc na tym premiowanym 4 miejscu:) i panowie nie potzrebe te napsiane glupoty na stronie klubu ze jestesmy slabi i ze to jest najgorszy sezon ale były jednak gorsze to nie ukrywam...

Proszę bardzo co ma powiedzieć taka Unia Tarnów że mają najgorszy sezon w historii klubu ??. Proste jak drut niema kasy - niema kto grać. Przedostatnie miejsce w III lidze a grali w extraklasie.

a byłam na tym meczyku, byłam!!!!widziałam naszych gorlickich koszykarzy w akcji, widziałam!!!kilka błędów ale liczy sie wygrana co nie???bardzo ładnie zagrał BĄCZEK!!!gratuluje!!!!

09.3.2008 godz. 13.00 -ten dzień przejdzie do historii Glimaru

Kiero podobno masz jechać z nami. Ze dwa browarki sykniesz i będzie wesoło Smile

. Będzie ciężko i nie przewiduje zwycięstwa na Unii ale jak nas za bardzo nie bedą chcieli przekręcic jak zawsze to przegrana mniej niż 15 oczek jest realna. Tak więc ostatnie treningi trzeba solidnie przepracować i powalczyć na lodowisku. Jak sie uda wejść to ogromny sukces bo przecież mało kto wierzył w jakiekolwiek zwycięstwa w tym sezonie.

a nic o tym nie wiem , bym się wybierał , no faktycznie lodowisko tam jest nie złe Smile

pamiętam jak pierwszy raz byłem tam kilka latek temu na meczu Unia/wisła - Śląsk Wrocław

. no chyba w końcu pierwsza wyjazdowa wygrana wam by się przydała Smile

Pamiętam jak dzisiaj pierwszy wyjazd do Unii. Wynik nie ciekawy 140 : 61. Pierwsza piątka Tarnowa - wszyscy powyżej dwójki - jedynie Piotrek Romanek z tych niższych. Oklep 79 w plecy - rewanż na Glimarze 2 oczka dla nas. Myślałem że trener Tarnowa wyjdzie z siebie. Wink

Kiero jedz z nami !!!

Kirlen tak sie sklada ze na tym meczu byłem wlasnie z Tarnowem co graliscie , to był naprawde niełzy na wysokim poziomie mecz i 2 punkty sprawil ze ich trener chcial wyjsc z siebie i stanąć obok sibie Razz

Mecz był extra szkoda że wtedy nie grałem - pamiętam angina ropna i kupa - ale chłopaki sprawili niespodziankę. Fajny mecz był również z Wisłą Kraków gdzie doszło do dogrywki a za moment sędzia podlicza punkty i dodaje dwa wiśle i niestety wtopa. Sad

. Były czasy gdzie się walczyło z P.Kwadransem pod koszem - nawet glebki dostał odemnie -Kwiatkami, Dudami i innymi drągami.