Forum Sport Szymbark Strona Główna
 Home    FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Grupy    Galerie
 Rejestracja    Zaloguj
Dowcipy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Sport Szymbark Strona Główna -> Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lolek
Początkujący
PostWysłany: Śro 20:20, 19 Wrz 2007 Powrót do góry
Początkujący


Dołączył: 10 Sie 2007

Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: SND

Rozkraczył się się facetowi samochód w trasie. Padł na amen.
Co było robić - facet stanął przy drodze i macha.
Po chwili zatrzymuje się limuzyna, odlotowa blondynka opuszcza szybę.
- Zabierze mnie pani do Warszawy?
- Jest pan finansistą?
- Nie...
Ziuuuu! Po limuzynie i blondynce zostało wspomnienie i zapach ekskluzywnych spalin.
Po chwili znowu udaje mu się zatrzymać kolejną super brykę, tym razem w środku brunetka i znowu dialog:
- Do Warszawy?
- Finansista?
- Nie...
By rzecz krótko ująć: Ziuuu!
Za chwilkę znowu mu się poszczęściło. Zatrzymuje się Jaguar z przyciemnionymi szybami, szyba opada, w środku ognista ruda i znowu dialog:
- Do Warszawy?
- A jest pan finansistą?
- Tak! - (A, raz kozie śmierć!)
Wsiadł, jadą, facet dostał drinka z podręcznego barku, cygaro, loda, te rzeczy...
Wreszcie rudzielec pyta:
- Od dawna robi pan w finansach?
- Od pół godziny, ale już mi się to strasznie podoba!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jammasters
Administrator
PostWysłany: Pon 11:57, 24 Wrz 2007 Powrót do góry
Administrator


Dołączył: 09 Sie 2007

Posty: 2695
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szymbark

Podsumowanie IV RP

Samochwała w kącie stała
I tak rok podsumowała:
Zdolny jestem niesłychanie,
Mam na świecie poważanie,
W kraju - same osiągnięcia:
Dłuższe życie (od poczęcia),
Koalicja - wzór współpracy,
Z Sejmu - dumni są Rodacy,
Rząd najlepszy od półwiecza,
Skupił się na wielkich rzeczach.
Kompetentni ministrowie,
Każdy poseł - ideowiec,
Z zasadami, jak husaria:
Bóg, Ojczyzna, Honor(aria).
Dla Narodu - becikowe,
Nowy peron we Włoszczowie.
Lepiej żyje się rodzinom
(Jednej mamie i dwóm synom).
Okno na świat - otworzone,
Turystyka - w jedną stronę,
Lepsza praca, wyższa płaca
(Zwłaszcza, jeśli ktoś nie wraca).
Gospodarka rozpędzona:
Są mieszkania (trzy z miliona),
Jest kilometr autostrady,
Ład moralny i zasady.
Politycznej wzrost kultury
(Nurt plebejski, przykład z góry),
Nie ma WSI (choć jeszcze trochę,
A zrobimy wszędzie wiochę).
Cały naród żyje w zgodzie.
IPN - i po narodzie.
CBA - udane akcje,
Super MEN - co rusz, atrakcje.
W szkołach nie ma już Darwina,
Będzie dryl i dyscyplina,
Nie podskoczy żaden gieroj!
Tolerancji nie ma! Zero!
Żadnych gejów, Ferdydurek,
Jest amnestia i mundurek!
Wolność słowa i pluralizm
(Bo rządzących wolno chwalić).
Jest religia na maturze,
Wierny Lud na Jasnej Górze.
Nie rozumie tylko Unia:
Rząd z Warszawy, czy z Torunia?
Krótko mówiąc: Rok udany!
Tylko naród...do wymiany.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
bobo201
Wyjadacz
PostWysłany: Wto 14:25, 25 Wrz 2007 Powrót do góry
Wyjadacz


Dołączył: 28 Sie 2007

Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Ksiądz, pop i rabin opowiadają, co każdy z nich robi z pieniędzmi zbieranymi na tacę.
Rabin: - Ja rysuję kółko wielkości tacy i podrzucam pieniądze. Co spadnie do kółka, to dla Boga, a reszta dla mnie.
Pop: - Ja rysuję kreskę i podrzucam pieniądze. Co spadnie na prawo to dla Boga, a to po lewej jest dla mnie.
Ksiądz: - Ja tak samo podrzucam pieniądze do góry. Co Bóg złapie, to jego!

Leci samolot pasazerski, kapitan wzywa do siebie stewardesse i mowi:
- Niech pani przekaze pasazerom, ze mamy klopoty z silnikami i za chwile sie roztrzaskamy o glebe.
Stewardessa wychodzi do pasazerow.
- Prosze panstwa, wyciagamy paszporty!
Wiara wyciaga paszporty...
- Teraz machamy nimi nad glowa!!
Wszyscy machaja podekscytowani i zaciekawieni...
- A teraz zwijamy paszporciki w rulonik!
- Tylko ciasniutko, ciasniutko!!!
Wiara zwija paszporty, nie bardzo wiedza, po co...
- I teraz wcisnijcie je sobie w dupe!! Bedzie was latwiej zidentyfikowac

W czasie zjazdu absolwentów stary profesor pyta dawnego ucznia:
- A, ty Jasiu, ile masz dzieci ?
- Ośmioro! - odpowiada z dumą były uczeń.
- No, tak - mruczy nauczyciel - W klasie też nigdy nie uważałeś.

Starsze małżeństwo siedzi sobie przed telewizorem, w bujanych fotelach, przykryci ciepłymi kocykami. Nagle starsza pani wyskakuje z pomysłem:
- Dziadku, a może byśmy się tak napili jakiegoś winka?
Dziadek nie zastanawiając się długo zszedł do piwnicy i wyciągną mocno zakurzoną butelkę, przetarł etykietę i czyta "KOŃJAK". Zaniósł ją do babci i zaczęli sobie popijać. Pili do momentu, aż butelka była pusta. Po chwili babcia mówi do dziada:
- A może skoczylibyśmy do sypialni i pokochali się troszeczkę?
Dziadek z uśmiechem na ustach porywa babcię do sypialni i zaczęli się kochać. Mija pierwsza doba, potem następna i następna. Kiedy było już po wszystkim, babcia wysłała dziadka, aby z dokładnością przetarł etykietę i dowiedział się czegoś więcej na temat trunku, który spożyli. Dziadek chwycił butelkę, przetarł dokładnie etykietę i czyta: "KOŃ JAK NIE MOŻE - JEDNA ŁYŻECZKA NA WIADRO".

Idzie trzech wariatów po torach kolejowych
- O jakie te schody plaskie
- O jaka ta porecz niska
- Nie przejmujcie sie, winda juz jedzie!

O północy dzwoni wariat do wariata:
- Czy to numer 555 555?
- Nie, to numer 55 55 55!
- A, to przepraszam, że obudziłem pana.
- Nie szkodzi, i tak musiałem wstać bo ktoś dzwonił...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Z!z0u
Vip
PostWysłany: Czw 23:12, 27 Wrz 2007 Powrót do góry
Vip


Dołączył: 12 Sie 2007

Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

a nie możecie pisać jakiś krótkich kawałów??
nie chce mi sie tyle czytać


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Bardock
Moderatorzy
PostWysłany: Śro 21:33, 03 Paź 2007 Powrót do góry
Moderatorzy


Dołączył: 11 Sie 2007

Posty: 550
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szymbark

- Kto cię tak pogryzł?
- Mój pies.
- Jak to się stało?
- Wróciłem do domu trzeźwy i mnie nie poznał.

Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, tak mnie strasznie wątroba boli!
Na to lekarz:
- A pije Pan?
- Piję, ale nie pomaga!

Idzie pedał ulicą, patrzy a tu jakiś pijak leży pod płotem.
"Skorzystam z okazji" pomyślał pedał i wyruchał go.
Głupio mu się zrobiło więc włożył pijakowi 20 zł do kieszeni i poszedł.
Pijak się budzi, patrzy a tu kasa. Idzie do monopolowego a kasjerka
- Winko?.
- Nieee, dzisiaj pół litra bo mam kasę.
Wypił wódkę i znowu zasnął na ulicy.
Na drugi dzień sytuacja się powtarza, na trzeci również.
Czwartego dnia pijak przychodzi do sklepu a kasjerka
- Pół literka?.
- Nieee, lepiej już to wino bo po wódce to mnie dupa boli

W Tatrach na hali opala się naga blondyna. Raczej śpi, albo jest mocno
zamyślona. Przechodzący turysta zgorszony widokiem nagiego damskiego
łona (ale zabrzmiało) przykrywa je swoim kapeluszem (co za poświęcenie!).
Przychodzi Baca, patrzy i mówi:
- O Jezusicku! Wciągnęło faceta

Rozmawiają dwaj kumple:
- ostatnio widziałem swoją teściową na kolanach.
- klęczała przed toba, co mówiła?
- wyłaź gnoju spod łóżka!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
bobo201
Wyjadacz
PostWysłany: Pią 17:22, 05 Paź 2007 Powrót do góry
Wyjadacz


Dołączył: 28 Sie 2007

Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Babciu widziałaś moje tabletki? Byly oznaczone LSD.
- Pierdolić tabletki. Widziałeś, kur.wa, smoka w kuchni?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Bardock
Moderatorzy
PostWysłany: Pią 20:04, 05 Paź 2007 Powrót do góry
Moderatorzy


Dołączył: 11 Sie 2007

Posty: 550
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szymbark

Rybak złapał złotą rybke a ta sie pyta:
-Spełnie twoje jedno życzenie...
A rybak odpowiada:
-Nie chce.
I ją wypuścił a rybka sobie myśli...
-Jak sie obudzi i coś powie to spełnie jego jedno życzenie.
No i rybak sie budzi,przeciąga się i mówi:
-Kij w plecy,kotwica w dupe żeby pogoda była.

Pewien mężczyzna ma papuge co komentuje jego stosunki seksualne.Pewnego wieczoru przyprowadza dzieczyne a głowe papugi wsadził między kradki i była dupą odwrócona do łużka.I wczasie stosunku mężczyźnie spadła kordła i próbuje podnieśc ją ręką,nie daje rady i dziewczyna mówi:
-Nogą nogą...
A papuga na to:
-Choćbym kur...miała se kark skręcić to ten numer muszę zobaczyć !!!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bardock dnia Nie 23:06, 18 Lis 2007, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Arturinho
Wyjadacz
PostWysłany: Pią 20:17, 05 Paź 2007 Powrót do góry
Wyjadacz


Dołączył: 11 Sie 2007

Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szymbark

Początek XX wieku. Uboga wiejska rodzina miała jedyną żywicielkę - krowę. Kiedy nastał kolejny ranek, mąż wstał jak zwykle przed świtem i poszedł do obory ją wydoić. Niestety krowa leżała całkiem martwa. Człowiek się załamał, przed oczami stanęła mu wizja śmierci głodowej, więc wyjął ze spodni pasek i powiesił się pod powałą. Po dłuższej chwili obudziła się żona, zaniepokojona brakiem małżonka. Od razu pomyślała, że mąż powinien być w oborze. Kiedy się tam udała i okazało się, że mąż popełnił samobójstwo, a na klepisku leży
martwa krowa - jedyna żywicielka rodziny, niewiele myśląc powiesiła się koło męża, w końcu zgodnie z przysięgą małżeńską chciała dzielić jego los. Po chwili obudził się starszy syn. Kiedy zobaczył, że łoże rodziców jest puste, a na stole nie stoi kanka z mlekiem, jak zazwyczaj bywało, postanowił poszukać rodzicieli w oborze. Jakiż był jego szok, gdy odnalazł martwą krowę i rodziców równie martwych, a okoliczności wskazywały na samobójstwo. Pomyślał, że musi to sobie poukładać, postanowić coś, a najlepiej zawsze udawało mu się myśleć nad rzeką. Wziął więc wędkę i poszedł nad wodę. Zarzucił haczyk i w tej chwili z wody wyłoniła się postać pięknej syreny...
- Jeśli przelecisz mnie pięćdziesiąt razy, wskrzeszę twoich rodziców, krowę i żyć będziecie w dostatku do końca waszych dni - rzekła syrena.
Niestety syn dał radę syrenie tylko 25 razy i kiedy zasłabł pochłonęły go czeluście piekielne. W tejże chwili obudził się młodszy syn ubogich rolników. Kiedy zobaczył, że izba stoi pusta, postanowił, że poszuka współmieszkańców. Kiedy zobaczył martwą krowę i martwych rodziców w oborze, bardzo zafrasowany zauważył brak również wędek. Przecież miał jeszcze brata.
- Pewno poszedł nad rzekę - pomyślał i poszedł go poszukać. Zastał porzuconą wędkę i pomyślał, że brat poszedł za potrzeba i zaraz wróci, jednak w tym momencie z wody wyłoniła się piękna syrena i zapytała:
- Ile masz lat chłopcze?
- 16...
- Hm, jeśli przelecisz mnie 25 razy, wskrzeszę twoich rodziców, brata, krowę i żyć będziecie w dostatku do końca waszych dni - rzekła syrena.
- A mogę 30?!
- No, możesz...
- A 40?
- Możesz chłopcze, oczywiście, jak tylko dasz radę.
- A 50 razy mogę?
- Tak, tak, tak! - krzyknęła uradowana syrenka.
- A nie zdechniesz jak krowa?


Myśliwy wybrał się na biegun, aby upolować niedźwiedzia polarnego.
Po kilku godzinnym oczekiwaniu wreszcie pojawia się niedźwiedź. Myśliwy celuje kilka minut po czym strzela i nie trafia.
Za chwile na ramieniu czuje łapę,odwraca się i widzi misia do którego strzelał. Miś mówi:
-Wiesz, my tu mamy takie zasady, że jak ktoś na nas poluje i nie trafia to my go gwałcimy.
Co powiedział to zrobił.
Myśliwy się wkurzył, wrócił do domu, codziennie kilka godzin trenuje strzelanie. No ale minął rok, myśliwy znowu pojechał na biegun, ukrył się i czeka. Po kilku minutach pojawia się ten sam niedźwiedź.
Myśliwy celuje, celuje, strzelił - nie trafił. Po chwili czuje łapę na ramieniu,odwraca się a tam stoi niedźwiedź, który mówi:
- Wiesz stary zasady znasz, co ja ci będę tłumaczył.
Myśliwy się totalnie wk***ił. Wrócił do domu i cały czas trenował.
Minął rok i znowu pojechał na biegun. Zaczaił się i po kilku minutach pojawił się niedźwiedź. Myśliwy celuje, pół godziny strzela i nie trafia. Po chwili czuje łapę na ramieniu, odwraca się a tam stoi niedźwiedź, który mówi:
- Stary, ty tu chyba nie przyjeżdzasz na polowanie...


Lew postanowił w lesie postawić sławojkę Wiadomo - higiena. Zwołał zwierzaki i mówi:
- Jak się znajdzie jakiś wandal, który będzie niszczył ten przybytek to ma przesrane.
Po 2 tygodniach Lew przechadza się i patrzy, a tu w klopie szybka wybita. Zwołuje zwierzęta i ryczy:
-Kto to, kurna, zrobił?
Wychodzi Zając i mówi
- W sumie to ja i nie ja...
- Jak to ty i nie ty?- ryczy Lew.
- Bo ja sobie przechodze tak koło kibelka a tu drzwi się otwierają, wynurza się łapa Niedźwiedzia, łapie mnie i podciera się i sruuuu, przez szybkę wyrzuca!
- Niedźwiedź, masz szybę wstawić, przeprosić Zajączka i zapomnę o sprawie - mówi Lew.
Po nastepnych 2 tygodniach Lew przechadza się i patrzy, a tu w sławojce drzwi rozpieprzone. Zwołuje zwierzęta i ryczy:
-Kto to, kdo jasnej cholery, zrobił?
Wychodzi Lis i mówi
- W sumie to ja i nie ja...
- Jak to ty i nie ty?- pyta się Lew.
- Bo ja sobie przechodze tak koło kibelka a tu drzwi się otwierają, wynurza się łapa Niedźwiedzia, łapie mnie i podciera się i sruuuu, przez drzwi, wyrzuca!
- Niedźwiedź, masz drzwi naprawić, przeprosić Liska i zapomnę o sprawie - mówi Lew. Ale następnym razem jak rozwalisz kibel i będziesz molestował zwierzątak, to masz przesrane...
Minął spokojny miesiąc, Lew patroluje drogę koło kibelka, patrzy.... Cała sławojka rozpieprzona, drzazgi i kawałki drewna walają się w promieniu 100 metrów, jedynie dziura w ziemi ocalała
Zwołuje zwierzaki i w****iony niesamowicie, ryczy:
-Co za debil to zrobił?!
Na to wychodzi Jeżyk i mówi:
- W sumie to ja i nie ja...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jammasters
Administrator
PostWysłany: Sob 21:23, 06 Paź 2007 Powrót do góry
Administrator


Dołączył: 09 Sie 2007

Posty: 2695
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szymbark

Podchodzi pijany facet do taksówki, patrzy na bagażnik i pyta się taksówkarza:
- Panie, zmieszczą się tam dwie flaszki żytniej?
- Zmieszczą się.
- A talerz bigosu?
- Pewnie.
- 5 piw?
- No jasne.
- A torcik czekoladowy?
- Torcik się zmieści.
- Słoik śledzi?
- Wejdzie.
- A butelka szampana?
- Zmieści się.
- 15 kanapek?
- Też się zmieści.
- Otwieraj pan!
Taksówkarz otworzył bagażnik, a facet:
- BUUUUEEEEEEEE.....


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
bobo201
Wyjadacz
PostWysłany: Śro 16:21, 17 Paź 2007 Powrót do góry
Wyjadacz


Dołączył: 28 Sie 2007

Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

rozmawia dwóch kolesi
- znasz taki bank dominet?
- do czego???


Wieś. Zapuszczone, biedne gospodarstwo. Biedni gospodarze. Z inwentarza domowego został już tylko głodny kogut, kot i pies. Zwierzęta spotkały się wieczorem przed izbą i radzą.
Kogut: - Nie ma co zwlekać. Wynoszę się jutro do innej wioski. Tutaj nie ma ziarna, nie ma kur, nic tu właściwie nie ma.
Kot: - Ja też stąd wieję! Nie ma ziarna, nie ma gryzoni. Nie ma krowy, nie ma mleka.
Pies: - A ja jeszcze zaczekam pare dni...
Kogut i kot chórem: - A tobie co? Oszalałeś?
Pies: - Wczoraj wieczorem słyszałem, jak gospodarz mówił do gospodyni:
- Jeszcze parę dni takiego głodu i będziemy chyba chuja ssać Burkowi...
Smile

Zadowolona blondynka jedzie swoim nowiutkim sportowym wozem.
Zakręt.
Pisk opon.
Gwałtowne hamowanie ..i.. zajcheła drogę tirowi, który wpada do rowu. Zdenerwowany kierowca gwałtownie wysiada z wozu i wyciąga blondynke z samochodu. Na jezdni rysuje spore kółko kredą i każe w nim stać blondynce i pod żadnym pozorem sie nie ruszać. Kierowca podchodzi do jej auta i wybija wszystkie szyby. Patrzy...a blondynka sie śmieje. Jeszcze bardziej wkurzony niszczy jej tapicerkę..patrzy...a blondynka się śmieje.
-tak ci do śmiechu, co? - wrzeszczy, po czym wyrzuca wszystkie siedzenia do rowu..
patrzy, a blondi nadal się smieje..
Zmuszony do "ostateczności" bierze bak z benzyną i oblewa jej cały samochód
- ja ci teraz pokarzę jędzo! - mówi i podpala nowe autko. Patrzy a blondynka się śmieje...
- No i co się śmiejesz wariatko? - krzyczy.
-Aaaa... bo jak pan nie patrzył...to ja wyskakiwałam z tego kółka...

Idą ulicą dwaj policjanci z psem
Nagle podpiega mały Jasio kuca i cały czas patrzy na psa po pewnym czasie policjant mówi do niego
-chyba chcesz zostać policjantem
-Nie odpowiada mały Jasiu
-To czemu tu kucasz cały czas
-A bo mój tato powiedział mi że idzie pies z dwoma ch...mi


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Bardock
Moderatorzy
PostWysłany: Śro 20:53, 17 Paź 2007 Powrót do góry
Moderatorzy


Dołączył: 11 Sie 2007

Posty: 550
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szymbark

Młode małżenstwo u ginekologa dowiaduje się, że będą mieli dziecko. Młody żonkos pyta:
- Panie doktorze a jak z "tymi" sprawami w czasie ciąży można czy nie?
Lekarz:
- W pierwszym trymestrze można bez obaw, normalnie po bożemu, w drugim trymestrze proponuje na pieska - od tyłu bo bezpiecznie dla przyszłej mamusi, a w trzecim trymestrze to tylko i wyłącznie na wilka.
- A można wiedzieć panie doktorze jak to jest na wilka?
- Leżysz pan koło nory i wyjesz!

Mąż wraca do domu lekko niewyraźny:
- Piłeś?
- No coś ty, ani kropelki.
- Przecież widzę, że ledwie stoisz na nogach. Przyznaj się. Piłeś?
- Nie piłem.
- Powiedz Gibraltar.
- Piłem.

Często o najfajniejszych chwilach w naszym życiu dowiadujemy się dopiero od świadków.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Arturinho
Wyjadacz
PostWysłany: Sob 9:53, 20 Paź 2007 Powrót do góry
Wyjadacz


Dołączył: 11 Sie 2007

Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szymbark

Mecz o SUPERPUCHAR, 100 tysięcy ludzi na trybunach.Kibice szaleją, wrzeszczą i ogólnie jest fajno. Wszyscy oczywiście stoją, wszyscy oprócz jednego faceta, który zamiast patrzyć na grę, ostro się onanizuje, nie zwracając na nikogo uwagi. W pewnym momencie ktoś to zauważa i zaczyna się przyglądać. Potem szturcha drugiego i już po chwili duża grupa ludzi patrzy na ostro walczącego z "klejnotem" gościa. Kilka minut później cały stadion patrzy już na faceta, który nadal nie wie jakie wzbudza zainteresowanie. Nawet telewizyjne kamery się na nim skupiły. Wreszcie zawodnicy obu drużyn zauważyli brak dopingu i tez patrzą tam gdzie wszyscy.

W końcu - UUUUHHHH! Facet skończył, czerwony z wysiłku ale szczęśliwy... Schował interes, wyciągnął papierosy i zapałki W tym momencie widzi, ze cały stadion patrzy w milczeniu na niego. Gościu zamiera z fajka przy ustach i zapalona zapałka, spogląda powoli wokoło i w końcu mówi ze zrezygnowaniem:

- Niieeeee no, k**** - nie mówcie, ze tu jarać nie wolno....



- Tyle się złego naczytałem na temat alkoholu, że wreszcie sobie powiedziałem, czas raz na zawsze z tym skończyć! - - mówi Józek do kolegi.
- Z piciem?
- Nie, z czytaniem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Bardock
Moderatorzy
PostWysłany: Nie 23:00, 18 Lis 2007 Powrót do góry
Moderatorzy


Dołączył: 11 Sie 2007

Posty: 550
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szymbark

Stalin do Hitlera :
Czemu ty hitlerze pod Moskwą stoisz...Na włocha czekasz czy ruska się boisz Question
Hitler :
Na włocha nie czekam,ruska się nie boję...Dupa mi przymarzła więc pod Moskwą stoję Exclamation


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
bobo201
Wyjadacz
PostWysłany: Sob 13:42, 08 Gru 2007 Powrót do góry
Wyjadacz


Dołączył: 28 Sie 2007

Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Przychodzi pijany mąż do domu, puka do drzwi. Otwiera żona i mówi:
- Jesteś pijany!
Mąż na to:
- Nie.
Żona zamyka drzwi. Idzie do kuchni i słyszy:
- Orzeszku... Orzeszku...
Żona ucieszona przeprosinami otwiera i słyszy:
- Orzeszku**a! Przycięłaś mi krawat!

Dwóch gości popija sobie winko pod sklepem. Nagle podjeżdża elegancki samochód z którego wysiada jakieś zamożne małżeństwo. Kupują w sklepie niegazowaną wodę i zaczynają sobie popijać.
- Popatrz - mówi jeden z pijaczków - piją wodę.
- No - mówi drugi - jak zwierzęta...

Rozmowa dwóch Polaków przed sklepem monopolowym:
- Wezmę dwie.
- Weź jedną, tyle nie wypijemy...
- Wezmę dwie, damy radę.
- Nie damy, zobaczysz.
- Damy radę. Biorę dwie...
Wchodzi do sklepu:
- Poproszę skrzynkę wódki i dwie lemoniady.

W akademiku w pokoju studenckim trwa impreza. Biesiadnicy
raz po raz wznoszą toast:
- Za Edka, żeby zdał!
W pewnej chwili otwierają się drzwi i wchodzi Edek.
- I co Edek, zdałeś?
- Zdałem, tylko jednej nie przyjęli, bo miała obita główkę.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
si-men
Początkujący
PostWysłany: Czw 9:27, 06 Mar 2008 Powrót do góry
Początkujący


Dołączył: 07 Lut 2008

Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Kochanie, wyrzuć śmieci!

- Kurna, dopiero co usiadłem!

- A co do tej pory robiłeś?

- Leżałem.



***************************

- Kochanie! Chciałbym dziś pójść z kolegami na mecz, potem na kręgle, a później wpadlibyśmy do knajpki...

- A idź, idź... Czy ja cię za rogi trzymam...?



***************************

Najlepszym lekarstwem na wszystkie dolegliwości jest zwykła woda.

Dwie krople na szklankę wódki i wszystko jak ręką odjął...



**************************

Przychodzi zając do nowego sklepu i mówi:

- Poproszę pól kilo soli

- Nie mam jeszcze wagi to nasypie ci na oko…

- Do dupy se nasyp!!!



*************************

Jak sie macie? - zażartował dyrektor .

Dobrze - zażartowali pracownicy



*************************

W biurze spotyka sie optymista z pesymista.

- Gorzej juz być nie może - mówi pesymista.

- Może, może - mówi optymista.



*************************

W korytarzu szef spotyka pracownika Andrzeja.

- Powiedzcie, ale tak jednym słowem. Jak sie dziś czujecie? - mówi szef.

- Dobrze - odpowiada Andrzej.

- A jak byście mieli to powiedzieć w dwóch słowach.

- Nie dobrze!



*************************

Do biura przychodzi pijany pracownik.

- Gdzie byliście? - pyta wściekły szef.

- Na lunchu - odpowiada pracownik używając fachowej nomenklatury.

- To dlaczego śmierdzicie wóda?

- A czym mam śmierdzieć? Lunchem???



**************************

Młoda ortodoksyjna para Żydów przygotowuje sie do ślubu. Poszli do rabina, aby zadać mu pare pytań.

- Czy to prawda, ze kobieta i mężczyzna nie mogą ze sobą tańczyć?

- Tak to prawda - odpowiada Rabin - Z powodów moralności kobieta i mężczyzna mogą tańczyć tylko osobno.

- Nawet, jeśli sa malzenstwem?

- Tak.

- A co z seksem?

- Będziecie małżeństwem, wiec nie ma żadnego problemu.

- A możemy próbować różnych pozycji?

- Oczywiście.

- Kobieta może być na górze?

- Jak najbardziej.

- Możemy to robić na pieska?

- Jeśli lubicie.

- A na stojąco?

- Na stojąco kategorycznie nie!

- Ale Rabbi, czemu na stojąco nie?

- Bo to może skończyć sie tańcem!



********************************

Mąż pod prysznicem wali sobie konia...

Wpada zona i krzyczy

- Stasiek! A co Ty do cholery wyprawiasz ?! Wstydź sie!

Na co Stasiek po chwili konsternacji:

- To moje ciało i będę je mył tak szybko jak mi sie podoba...



********************************

Poszedł facet do lasu. Tak łaził i łaził, ze w końcu zabłądził.

Chodzi wiec po lesie i krzyczy. W pewnym momencie cos go szturcha z tylu w ramie.

Odwraca głowę, patrzy, a tu stoi wielki niedźwiedź, rozespany, wkurwiony, piana z pyska mu leci, i mówi:

- Co tu robisz?

- Zgubiłem sie - odpowiada facet

- Ale czego sie cenzura tak drzesz? - pyta znowu wściekły>>>> niedźwiedź.

- Bo może ktoś usłyszy i mi pomoże.... - mówi gość.

- No to cenzura ja usłyszałem. Pomogło ci?



********************************

Pewien misjonarz był z misja humanitarna w Afryce. Któregoś dnia, idąc przez dżungle, zauważył leżącego słonia. Podszedł i zobaczył, ze słoń ma w nogę wbity gwóźdź. Zrobiło mu sie żal i wyjął mu ten gwózdz. Słoń wstał i popatrzył na swojego ratownika ze zmiłowaniem, jakby chciał powiedzieć "dziękuje", potem poszedł. Odwrócił sie jeszcze raz, jakby chciał powiedzieć "do widzenia" i zniknął wśród drzew.

- Ciekawe, czy go jeszcze kiedykolwiek znowu zobaczę? - pomyślał ratownik.

Kilka lat później facet wybrał sie do cyrku. Występowały tam różne zwierzęta, także słonie, ale jego uwagę zwrócił jeden słoń, który patrzył na niego w ten sam sposób jak ten z dżungli.

- Czyżby to ten słoń? - pomyślał. - Jest do tamtego taki podobny! Po występie podszedł do tego słonia, pogłaskał go w uszy, ale wtedy słoń złapał go traba i trzasnął nim kilka razy o podłogę, zmieniając jego ciało w krwawy pasztet.

Okazało sie, ze to nie był ten słoń.

J


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Sport Szymbark Strona Główna -> Archiwum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB :: phore theme by Kisioł. Bearshare